CollectA 2020 - Prezent Wielkanocny

Hej Wszystkim!
Kwarantanna kwarantanną, post na bloga sam się nie napisze. Wszyscy sporo tworzą i często coś wstawiają. Ja jak zwykle nie umiem się do niczego zmotywować. Wszystko wydaje mi się bez sensu. Przepraszam za dawkę beznadziejność, ale tak się po prostu czuję.
Nie zmienia to faktu, że na Wielkanoc przybyły do mnie....
nowe koniki!
Kto by się spodziewał? 

-----------------------------------------------------------------------

Ogier Nonius z firmy CollectA o numerze 88878


 Od kiedy zobaczyłam tego pana w poście u Capricorn od razu wiedziałam, że przy najbliższej okazji po prostu go kupię. Koń otrzymał imię Pielgrzym. Jak widać jest to galopujący, kary ogier. W Słońcu pięknie mieni się na wiśniowo.


Nie lubię jego oczu, przypominają mi ślepia jakiegoś owada. Pysk jest cudnie wyrzeźbiony, a grzywa naturalnie powiewa. Koń wydaje się być skupiony i bardzo spokojny, pomimo dynamicznej pozy.


 Pielgrzym jest przepiękny. Ma w sobie tyle życia. Figurka jest z twardej masy i została pokryta gumą. Podoba mi się ta wysoko uniesiona prawa noga.





 Na brzuszku i nie tylko widać masę zmarszczek oraz wicherków.


 Model ma kasztany i strzałki. Kopyta są świetnie pomalowane.








Pielgrzym w ,,normalnym życiu'' jest świetnym skoczkiem. To prawdziwy, wymagający i niezwykle pojętny koń. Nie każdy go lubi, ponieważ często kara jeźdźca za błędy - sprytna z niego bestia. 


Ogonek też został ładnie wyrzeźbiony, choć jest dosyć krótki.




 

Pielgrzym od początku pokazał mi kto tu rządzi (zwłaszcza na sesji). Jest niezwykły, szalony oraz bardzo realistyczny. Tylko oczy, one nadają się do poprawki. Resztę uwielbiam.

------------------------------------------------------------------------------------

Ogier Camarillo White firmy CollectA o numerze 88876




 Jak przystało na fana siwków, ten model również musiał do mnie trafić. Nie wiem czy zostanie, bo nie pokochałam go tak jak Pielgrzyma...


Figurka ma słodko zaróżowione chrapy i okolice oczu. Pysk jest wyrzeźbiony bardzo realistycznie.


Ogółem malowanie to tragedia.  Grzywa została machnięta aerografem. Poza jest szalenie ciekawa, nie wiem co to za chód.


 Kopyta są pomalowane okropnie, mają za to strzałki. Na nogach są też kasztany.





Do ogona mam mieszane uczucia.


Koń jest z twardej masy, niestety został pokryty gumą i bardzo łatwo się brudzi.
Nazwałam go Snowball (,,Folwark zwierzęcy'' Orwella piętnuje moje konie haha).
Co o nim myślicie?

------------------------------------------------------

Klacz Sugarbush Draft z firmy CollectA o numerze 88879



 Tą klaczką jestem pozytywnie zaskoczona. Figurka jest z twardej masy i nie ma w niej nic z gumy (na szczęście).
Nazwałam ją Nirvana.


 Jak na Collecte przystało pysk jest przepiękny. Ma masę szczegółów i jest całkiem ładnie pomalowany.


Derka na zadzie jest bardzo nierealistyczna, zwłaszcza samo wykończenie łaty.


Z tej strony konik wygląda dosyć pokracznie...
Ogon jest strasznie ,,sztywny'' i nienaturalny.


 Klaczka ma piękne zmarszczki, grzywa też została świetnie wyrzeźbiona.





Mam mieszane uczucia co do Nirvany. Z jednej strony bardzo podoba mi się jej masywność, a z  drugiej denerwuje mnie lekko pokraczna poza. Zobaczymy co z nią dalej będzie, na razie cieszy moje oko na półeczce i czeka na akcesoria.

-----------------------------------------------------------------


Na dziś byłoby to wszystko. Nie ukrywam, że jestem niezwykle podekscytowana, ponieważ w czwartek do mojej kolekcji zawita ktoś naprawdę wymarzony.
Później robię sobie zakupową przerwę, w końcu co za dużo to niezdrowo.
Mam nadzieję, że wpis się spodobał.
 Życzę zdrówka i do zobaczenia!


                      - Wolfhorse Studio


Komentarze

  1. Heh, początek to tak totalnie ja c'x Nigdy nie umiem się za nic zabrać, a posty pisuję regularnie dopiero od tego roku szkolnego. Także można z tego wyjść jak widać (chociaż i tak czuję się za mało aktywna cx)
    Dwa pierwsze koniki to Collecty które widziałam właśnie u CM i od tej pory nie wiem co o nich sądzić. Są dziwne, zwłaszcza camarillo, ta grzywa, ech.
    Dopóki o nie opisałaś charakteru Pielgrzyma nie widziałam w nim tych cech. Faktycznie dobrze go oddają i też od razu podpasował mi na skoczka. Nirvanę widzę po raz pierwszy, ale także jest w tej dziwnej kategorii. Wszystkie mają małe i niekształtne oczy.
    A Snowball ,,zawinił" Ci czymś jeszcze, czy tylko tym felernym malowaniem (i ogonem)? Możesz zabawić się w customizera c;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Snowballu bardzo irytuje też fakt, że mocno się brudzi. Ogółem ma taką dziwną fakturę. Mam właśnie rozkminy, czy by się za niego nie zabrać i nie pomalować. Moją zdecydowanie lepszą stroną są akcesoria, ale chyba naprawdę muszę coś zrobić z tym dziwakiem...
      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  2. Ahhh witam w klubie narzekania na blogu x)
    CollectA jak zwykle zadziwia pyskami - konie wyglądają zawsze jakby miały jakiś przypisany charakter, swoje 2 jedyne modele z tej firmy kupiłam właśnie przez cudowne głowy. Najbardziej z całej trójki podoba mi się Pielgrzym, a najmniej siwus. Pielgrzym ma cudowny profil pysku i naprawdę ciekawą maść. Przyczepić się mogę też do tych oczu, trochę taki wytrzeszcz XD Ale ogółem to jest śliczniutki! Snowball ma naprawdę uroczą maść i fajną pozę, ale odpycha mnie jakaś taka nie pasująca do niego grzywa. A Nirvana jest przez tą swoją pokraczność słodka według mnie haha. Jestem zakochana w jej łbie i krótkiej grzywie:3 Gratuluje nowych nabytków i z niecierpliwością czekam co to za nowa Zdobycz do Ciebie jedzie;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie <3
      W sumie masz rację, Nirvana jest przeurocza^^
      Również pozdrawiam!

      Usuń
  3. Według mnie najlepszy jest nonius :) Ogier camarillo zupełnie do mnie nie przemawia, a co do klaczy, mam mieszane uczucia. Gratuluję takich nabytków! Czekam tylko, aż doczekają się swoich akcesoriów! A co do wymarzonego modelu, czy jest to Tradek? Kiedyś u mnie na blogu wpominałaś, że polujesz na Slick by Design, czy to on ;) ?
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Nie będzie to Slick By Design, chociaż w sumie jego też chętnie bym przygarnęła haha
      Widzę, że Pielgrzym od razu zajął pierwsze miejsce w rankingu całej trójki, cóż - piękny z niego koń.
      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  4. Mnie najbardziej urzekł ogier Nonius. Jego budowa wydaje się najbardziej poprawna i spójna ze wszystkich pokazanych tu koni.
    Dodatkowo zaciekawiła mnie mała ilość nadlewek, wydaje się być całkiem gładki. Ogólnie nie przepadam za nowościami Collecty, i jeżeli miałabym kupić coś z tej firmy to postawiłabym na starsze figurki, np. z lat 2012 lub 2013.
    W każdym razie gratuluję nowości i czekam na post o spełnionym marzeniu.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie <3 Nonius w realu rzeczywiście jest dosyć gładki i jak na model firmowy ma dość niewidoczne szwy ;)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  5. Prawdę mówiąc widząc Nioniusa pierwszy raz byłam pewna, że gdybym miała możliwość to chciałabym go przygarnąć. Ale im częściej na niego patrzę, z różnych kątów tym mniej do mnie przemawia (chociaż patrząc tutaj na niektóre zdjęcia naprawdę mam na niego chrapkę, zwłaszcza to ostatnie), podobnie z resztą jak pozostałe najnowsze figurki koni z Collecty. Nadal uważam, że znajdą się warte zakupu, ale z roku na rok mam wrażenie, że też inną bardziej w zabawki niż figurki kolekcjonerskie, co jest zrozumiałe, ale niestety troszkę mnie boli jako starszy odbiorca niż kilkuletnie dziecko :<
    Jak kocham konie zimnokrwiste, tak strasznie nie lubię w coraz nowszych figurkach tych grubych nóg, w jakiś sposób w większości tych najnowszych szkap widzę też coś ala "podobny styl"? Nie wiem na ile mogę się wypowiadać, ale mimo różnych ras widzę między nimi naprawdę duże, momentami aż za duże, podobieństwo.
    No i kurcze, to , że jest ogumowany ten nioniusek na przykład... Aaa, nienawidzę po dziś dzień gumowców :<<<
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeju ja też nienawidzę gumiaków i zawsze staram się zwracać na to uwagę, ponieważ sama kupowałam w ciemno, a szukałam na ten temat informacji ;( Nonius jest taki w moim stylu, ale zgodzę się z Tobą - nawet nowości Breyera mnie ostatnio nie powalają.
      Jestem jednak człowiekiem sentymentalnym i jak już coś widzę na żywo to jakoś tak zaczynam to lubić haha
      Dzięki za komemtarz i pozdrawiam ciepło!

      Usuń
    2. Totalnie rozumiem ten sentyment! U mnie to działało zwłaszcza z Breyerami tradkami, możliwe że to kwestia wielkości po prostu, haha. Chyba takim przykładem który utkwił mi w pamięci jest Hwin, która zawędrowała do mnie zdrowo przez przypadek (jak dość sporo modeli właściwie...) i to dość przejazdowo. Byłam do niej nastawiona bardzo sceptycznie, ale na żywo, po tym jak ją potrzymałam w łapkach... Jejku, jak ja bym chciała żeby do mnie wróciła! Haha.

      Usuń
  6. Gratuluję koników :) Wszystkie mają coś w sobie i prezentują dość ciekawe rasy oraz pozy. Mnie osobiście najbardziej urzekł ogier Camarillo white i to jego głównie bym zakupiła, choć raczej z przeznaczeniem na customa. Ale jeśli chodzi o pyszczek, to największą sympatię wzbudziła we mnie klacz Sugarbush draft :) A co do tej całej kwarantanny, to mnie również daje się ona mocno we znaki... no ale cóż... jakoś przeżyjemy ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie <3 Przekażę siwkowi, że w końcu komuś się spodobał i żeby nie pogrążał się w depresji, że jest gorszy od Nionusa hahaha
      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  7. Gratuluję nowych modeli! Ładny ten nonius nawet, zdecydowanie wyróżnia się z tej trójki.
    Camarillo bardzo kojarzy mi się z aksolotlem, takim bielutkim... Może zacznie Ci się dobrze kojarzyć dzięki temu :-P
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję <3 Jejku rzeczywiście, bardzo podobni haha
      Również pozdrawiam!

      Usuń
  8. Mam wszystkie te modele (i kuca Exmoor przy okazji) i mega mi się podobają, Camarillo i Nonius chyba najbardziej, ale pewna nie jestem :)
    Najmniej w Camarillo podobają mi się właśnie kopyta, wyglądają gorzej od tych mojego customa (a o to naprawdę ciężko XD), ale poza tym spoko z niego konik
    A zad klaczki Sugarbush wygląda jak szafa przez kontrast XD
    Gratuluję zdobyczy i jeszcze raz wszystkiego najlepszego z okazji uro :D
    Ta sherix z insta :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję <3 Już wchodzę na Twojego bloga ;)

      Usuń
  9. Im dłużej patrzę na noniusa, tym bardziej dziwi mnie osadzenie jego oczu, choć w sumie wygląda normalnie. Cx
    Camarillo nigdy mi się nie podobał, nie wiem czy to wina maści, czy rzeźby. Sugar jest ciekawym przypadkiem, to taki toporny "kucyk" ma bardzo miły pysk, choć mam wrażenie, że zrobili jej za grube nogi. Z drugiej strony jest koniem pogrubianym, więc może tak ma być. Gratuluję nowości, sama chciałabym w końcu jakąś mieć. I pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie <3
      Są specyficzne, ale każdy jakiś ten swój urok ma ;)
      Również pozdrawiam!

      Usuń
  10. W camarillo coś mi nie pasuje, ale nie wiem, co xD Za to nonius śliczny. Jak go spotkam, z pewnością przygarnę.
    Pozdrawiam,
    Riley

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki, żebyś zdobyła Noniusa ;D
      Pozdrawiam!

      Usuń

Prześlij komentarz