Hej Wszystkim!
Nareszcie
napisałam wszystkie egzaminy i mogę zabrać się za coś ciekawszego niż
ciągłe powtórki. Nie ukrywam, że z tyłu głowy lekko stresuję się
wynikami,
co będzie, to będzie ;)
13
czerwca na blogu styknęły Nam już 2 lata! Przez ciągły stres nie byłam w
stanie zrobić nic specjalnego, ale spokojnie - mam już plan. Dajcie mi
jeszcze trochę czasu, mam nadzieję, że nikogo nie zawiodę.
Dziękuję
za to, że po prostu jesteście. Nie mogłam wymarzyć sobie lepszych
czytelników. Nawet nie wiecie jak bardzo doceniam fakt, że pod każdym
postem zostawiacie swoje komentarze i cenne rady.
Jesteście cudowni.
Niedługo postaram się to jakoś wynagrodzić ^^
-
Dziś chciałabym przedstawić mój prezent urodzinowy, który przygalopował do mnie ponad miesiąc temu.
Jak pewnie większość z Was wie, jest to nowy Tradek.
Poznajcie Hwin!
Breyer Traditional - Hwin 1774
Mam masę wolnego, więc postaram się znaleźć jakieś ciekawsze miejsca z bardziej oryginalnym tłem. Jeszcze dziś musicie zadowolić tryliardem odcieni zieleni...
Hwin to bardzo specyficzna figurka i właśnie dlatego mi się spodobała. Nie macie pojęcia jak długo myślałam nad wyborem właściwego Trada. Ostatnio jestem bardzo wybredna i szukam figurek po prostu specyficznych.
Modele tego typu najbardziej cieszą moje oko.
Fakt, że Hwinka jest siwusem też miał duży wpływ. Nie ma nic piękniejszego, niż same siwki na półce.
Pamiętam, że kiedy pierwszy raz wzięłam ją do ręki, byłam w szoku. Ten szary konik ma genialny pysk. Nie mogłam się na niego napatrzeć.
Bardzo lubię te widoczne żyłki, niestety w wielu miejscach widać też szwy...
,,Łabędzia szyjka''...
Uwielbiam tę perspektywę.
Moim zdaniem Hwinka stoi i chce pokopać podniesioną nogą po ziemi.
Jest przy tym pełna wdzięku i gracji.
Na nogach widać świetnie zrobione paskowanie.
Ogonek jest wyrzeźbiony przecudnie, nie podoba mi się jednak to sztuczne łączenie z zadem.
Myślę, że Hwin była świetnym wyborem. Konik w 200% trafia w mój gust. Już nie mogę doczekać się jakiegoś wyjazdy nad jezioro, aby popstrykać jej kilka zdjęć w wodzie ^^
---------------------------------------------------------
Piszcie co sądzicie o Hwin i czy chcielibyście ją w swojej kolekcji?
Mam nadzieję, że w wakacje uda mi się zrobić dużo fotek w ciekawszych miejscach... Jestem też w trakcie uczenia się zdjęć ze splashem, mój aparat troszkę się gubi, ale nie jest najgorzej ^^
Mogę już powiedzieć, że czas zacząć wakacje?
Życzę Wam ich jak najlepszych <3
Do zobaczenia!
- Wolfhorse Studio
Brakowało mi Ciebie tutaj! Hwin to moje marzenie, przez chwilę myślałam, że nie jest mi potrzebna, ale widzę w niej coś, co po prostu przyciąga. Bardzo mi się podobają zdjęcia i to, że zawarłaś na nich ważne szczegóły. Gratuluję modelu i pozdrawiam! A! I to zdecydowanie dobry czas na powiedzenie, że wakacje się zaczęły. 😄
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło <33
UsuńTrzymam kciuki za to żeby Hwinka pojawiła się także u Ciebie ;)
Również pozdrawiam!
Oh, a miałam kupić Hwin i jakoś nagle uciekła z magazynu i padło na Latiga ^^ Gratuluję 2 rocznicy bloga! Zdjęcia prześliczne, a Hwin bardzo ładnie wygląda w takich żywych kolorach
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
I trzymam kciuki za dobre wyniki na egzaminach!
To prawda, Hwin świetnie prezentuje się w Słońcu ;)
UsuńRównież pozdrawiam i życzę udanych wakacji!
Mi się jakoś nigdy szczególnie nie podobała. Jak już napisałaś, jest specyficzna. Bardzo mi się jednak spodobała na pierwszym zdjęciu! Gratuluję nowego konika, bardzo chętnie zobaczę ją na kolejnych sesjach!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ah, i zapomniałabym! Wszystkiego najlepszego konikowego!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i również pozdrawiam ^^
UsuńHwin jakoś nie trafia do mnie. Może troszkę ta sztuczność ogona i taka "inna" poza po prostu nie trafia do moich gustów. Choć nie powiem, bo jest to jednak model bardzo realistyczny i na prawdę nie najgorszego malowania. Trzymam kciuki za egzaminki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Katarzyna ze Stajni Pegaz ;)
Zapraszam również tutaj: https://stajnia-pegaz-studio.blogspot.com/
Również pozdrawiam <3
UsuńNo właśnie nie wiem co to paskowanie na nogach u niej robi cx Też mam Hwin i na pewno jest nietypowym modelem. Dziwne jest to, że pysk ma śliczny z bliska, a z daleka na zdjęciach jakiś taki... No na nie. I uszy ma nietypowe, jak na Breyera czy jakiegokolwiek innego modela.
OdpowiedzUsuńGratuluję kolejnej figurki w kolekcji!
Dzięki <3 Dopiero teraz zwróciłam uwagę na jej uszy i rzeczywiście są nietypowe ;)
Usuńłączymy się w bólu z tymi egzaminami - aczkolwiek ja mam jeszcze jeden:/
OdpowiedzUsuńRównież cieszę się na masę wolnego:D Zgodzę się z Tobą w 100% - Hwin jest bardzo nietypowa i zdecydowanie zwraca na siebie uwagę. Ma świetną, niespotykaną pozę, to chyba przez to tak się wyróżnia. Maść naprawdę mi się podoba, ładnie to się komponuje, chociaż muszę przyznać, że takie konie w realu nie należały do moich ulubionych, jednak Hwin odmieniła moje zdanie - jest śliczna:D Jednyne co bym w niej zmieniła to grzywa i ogon, na mój gust są troszkę za gęste a grzywa jeszcze za długa, ale ja po prostu mam obsesję na punkcie krótkich, równych grzyw XD. Z drugiej strony to właśnie one nadają jej oryginalnego charakteru. Ogółem podoba mi się za tą „inność”. Gratuluje nabytku i pozdrawiam:D
Dzięki wielkie ^^ Szczerze, ja na początku też nie byłam przekonana do jej grzywy, ale z czasem jakoś tak stwierdziłam, że jej pasuje ;)
UsuńRównież pozdrawiam<3
Gratki! Sama o niej myślałam ale nie mogę się zdecydować. Ogromnie podobają mi się jej grzywa i ogon, co mnie trochę zdziwiło bo wolę konie w wersji „sportowej” z krótką grzywą :P. Jej detale są świetne i bardzo przyjemne dla oka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dzięki, również pozdrawiam <3
UsuńPiękne zdjęcia. :D W sumie planowałam jej zakup, ale póki co muszę nieco pieniędzy uzbierać na powiększenie kolekcji. W sumie ten post jeszcze bardziej mnie zachęcił do zakupu.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło ^^ Życzę powodzenia w powiększaniu kolekcji!
UsuńNajlepszego z okazji dwóch lat bloga! No i gratuluję modelu, chociaż mnie nie pociąga, to chyba widzę, co inni w niej widzą...
OdpowiedzUsuńUdanych wakacji! :-D
Wielkie dzięki <3
Usuń