Mój pierwszy rząd

Hej wszystkim!
Dzisiaj nietypowo, bo wstawiam posta w czwartek, ale już nie mogę doczekać się waszych opinii na temat... (uwaga uwaga) - pierwszego rzędu! Tak, ostatnie tygodnie były przeznaczone na tworzenie siodła, ogłowia, wytoku, napierśnika oraz czapraka na skalę Traditional. 
Oto one!





------------------------------------------------------------------------------------------------------------

A więc zaczniemy sobie od małego opisu ogłowia.


Oczywiście robiąc sprzęt korzystałam z tutoriali od Stajni Tenebris.
Jak widzimy na fotkach, udało mi się zrobić diamencikowy naczółek z lekkim wyprofilowaniem. Reszta ogłowia jest klasyczna. Nie dorabiałam też żadnych skośników, ale myślę, że w następnej pracy spróbuję je zrobić.


Ogłowie jest regulowane na paskach policzkowych i wodze również możemy wydłużać oraz skracać. Same paski są zrobione z czarnej eko skóry.


Proces tworzenia ogłowia był bardzo ciekawy, jednak obklejanie naczółka diamencikami było najbardziej irytującą częścią tworzenia rzędu...

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Teraz przejdziemy do siodła.


Jak się pewnie domyślacie, to właśnie na siodło przeznaczyłam najwięcej nerwów i czasu. Myślę, że jak na pierwsze poważne siodło jest niezłe, jednak ma naprawdę dużo niedociągnięć.


 Popręg jest zapinany z obu stron na dwie sprzączki, przez które przekładamy przystuły odchodzące od siodła.


Poduszki podbicia są średnie. Niestety nie wiedziałam jak je zrobić i sama wymyśliłam sposób, co nie do końca poskutkowało tak jak chciałam.


Strzemiona wyszły naprawdę ładnie i równo, dlatego z nich jestem zadowolona.





Oczywiście strzemiona możemy regulować, tak jak w prawdziwym siodle.


Popręg jest prosty, na zakończeniach ma dodatkową warstwę skóry i  kółeczko na napierśnik.


Mimo licznych wad, jestem bardzo dumna z siodełka. Najbardziej lubię to, że sama je robiłam i, że włożyłam w nie dużo serca.

-------------------------------------------------------------------------------------------------

Teraz zobaczycie  bliżej wytok oraz napierśnik z czaprakiem.


Tutaj nie mam za dużo co mówić, bo wszystko widzimy na zdjęciach.





Wytok jest zapinany identycznie jak prawdziwy.


Wszystko łączy się przez popręg za pomocą karabińczyka.


Napierśnik mocno uprościłam, ale możemy go regulować dzięki sprzączkom.


Czaprak to klasyczny Eskadron. Mi się podoba ;)


----------------------------------------------------------------------------------------------

No i teraz kila ogólnych fotek sprzętu.








Chelsea i Skipper testujące nowe akcesoria.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------


I tym akcentem kończę dzisiejszego długaśnego posta. Koniecznie piszcie opinie na temat rzędu i wasze porady ;) 
Na dziś to wszystko, do zobaczenia niedługo!

P S Aktualnie ubolewam nad brakiem lalki z Breyera, lecz mam nadzieję, że niedługo to się zmieni ^^

                            - Wolfhorse Studio

Komentarze

  1. Jak na pierwszy raz jest naprawdę nieźle! Wszystko równe, niepociapane klejem; proste, ale schludne.
    Zdziwiło mnie trochę wzmianka, że naklejanie diamencików było irytujące - dla mnie to najfajniejsza część pracy :-P.
    Z takich typowych porad, to proponuję w następnym siodle zrobić terlicę. To dopiero może być ciekawe 3:-).
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;) Co do diamencików, to ja obklejałam naczółek za pomocą kropelki i niestety moje palce po zrobieniu roboty wyglądały strasznie, naprawdę strasznie xD
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Aż ciężko uwierzyć że to pierwszy twój rząd! Jest naprawdę fajny!
    Bardzo podoba mi się kształt naczółka. Czaprak również super!
    Ogólnie: mi się mega podoba;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz