Hej wszystkim!
Dziś mam dla was posta związanego z jeździectwem, a dokładniej ze Śnieżką ;)
Ostatni wpis związany z prawdziwymi końmi wstawiłam jakoś w wakacje, więc myślę, że już najwyższy czas na pokazanie ,,Śnieżkowych zdjęć''.
(Oczywiście celowo ucięłam twarz, której nie chcę pokazywać)
----------------------------------------------------------------------------------------------
Hubertus 2018
Śnieżol miał zaplecione piękne koreczki i świetnie się spisał. W długaśnym terenie była odważna i zamiast się płoszyć, rozglądała się ciekawsko wyczekując galopów.
Terenik był naprawdę przyjemny i bardzo odświętny, dlatego dobrze wspominam ten dzień.
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Zima 2019
Kocham zimę, jednak jeśli chodzi o treningi, jest już gorzej. Odmarznięte stopy i dłonie, czerwone policzki i zamarznięte podłoże sprawiają, że coraz bardziej czekałam na lato i wiosnę.
Jednak nie obijałyśmy się ( no może trochę...) Pracowałyśmy z ziemi, jeździłyśmy na oklep i skakałyśmy w lesie !
Na początku byłam zestresowana skakaniem między drzewami, jednak kiedy się bardziej skupiłam-zaczęło mi się podobać. Śnieżka spisywała się naprawdę dobrze. Najbardziej cieszy mnie fakt, że pracowałyśmy na mini parkurach, które dużo mnie nauczyły.
A tutaj grupowa fotka w pięknej, zimowej aurze.
Prosto z grzbietu...
-------------------------------------------------------------------------------
Wiosna 2019
Nareszcie wiosna! Przyszła piękna, słoneczna i ciepła pora. Śnieżka uroczo linieje i chętnie pracuje pod siodłem.
Skaczemy, zginamy się, jeździmy bez strzemion, galopujemy... Po prostu pracujemy rzetelnie i powoli idziemy do przodu.
--------------------------------------------------------------------------------------
I tym rozgalopowanym akcentem będę kończyć posta. Zaznaczę, że zdjęcia były robione przez moją trenerkę, rodziców, przyjaciół ze stajni (Amelę, Marty, które serdecznie pozdrawiam ^^) i oczywiście przeze mnie. Mam nadzieję, że co jakiś czas uda mi się wstawiać takie końskie posty, bo w końcu nie tylko modelami człowiek żyje ...
(Na Wielkanoc będzie mała niespodzianka, tym razem związana z figurkami, więc czekajcie cierpliwie)
Do zobaczenia!
- Wolfhorse Studio
Odmarznięte stopy, skąd ja to znam? X-D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę trochę możliwości pracy z jednym koniem przez dłuższy okres. Ja mam takie szczęście, że do której stajni się nie przypałętam, to likwidują ;_;.
Anyway, piękny koń, życzę dalszych postępów ;-)
Pozdrawiam!
Ja się długo naczekałam nim trafiła się okazja pracy z jednym koniem i to takim kochanym koniem...
UsuńDzięki wielkie i Tobie też życzę powodzenia w jeździe no i znalezienia ,,tego jedynego" kopytnego ;)
Pozdrawiam!
Śliczna klacz. <3 Miło czasem zrobić na blogu odskocznię od modeli, liczę na więcej takich postów. Przy najbliższym spotkaniu ucałuj Śnieżkę ode mnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję ^^ Na pewno ucałuję stworka ;)
UsuńPozdrawiam!
Moim zdaniem takie końskie posty to super pomysł. Śnieżka jest prześlicznym konikiem a post jest bardzo ciekawy. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńPozdrawiam!