Hej Wszystkim!
Nawet nie wiecie jak bardzo cieszę się, że nareszcie znalazłam czas na nowy wpis. W mojej głowie kłębią się pomysły, jednak szkoła i inne obowiązki dają o sobie coraz bardziej znać.
Pewnie jesteście ciekawi o czym dzisiaj pogadam, a więc:
1. Nowy koniuch (którego już od dłuższego czasu chcę Wam pokazać).
2. Nowa derka dla LB i kantar dla Trada-były odskocznią od robienia rzędu, który również pokażę, ale w osobnym wpisie.
A tak na marginesie-jesień to jedna z uwielbianych przeze mnie pór roku i chyba na każdej jesiennej sesji będę robić zdjęcia samym liściom, uwielbiam te ich kolory i kształty...
-------------------------------------------------------------------------------------
Klacz Pełnej Krwi Angielskiej firmy Schleich o numerze 13855
Tak, dokładnie dziś mały opisik Schleicha. Nie lubię opisywać koni, które są ,,częste'' i dostępne w każdym Smyku, jednak ta klacz jest naprawdę... piękna!
Jedyne co bardziej denerwuje mnie w tej figurce to tylnia, lewa noga, taka długa, prosta sztywna i nienaturalna-mocno udziwnia model.
Klacz ma cudowną, kasztanowatą maść. Niestety zdjęcia średnio oddają jej kolor, który po prostu uwielbiam.
Malowanie jest bardzo dokładne (no może z wyjątkiem grzywy), na kopytach mamy strzałki i zaznaczone podkowy. Na nogach niestety nie ma kasztanów.
Na pysiu widzimy dużą odmiankę, chrapy ładnie się świecą, a oczy są typowo ,,Schleichorowe''.
Zapomniałam dodać, że owa klaczka nazywa się Swawola (na cześć kobyłki z obozu).
Bardzo odpowiada mi odcień gumeczek i rodzaj splotu, to jeden z nielicznych modeli Schleicha, u których podoba mi się ,,akcja gumki'' xd.
Ogonek jest zwykły, wygląda na to, że wiatr delikatnie nim powiewa.
A tutaj średni fokus, lecz ciekawe światło...
Ogólnie rzecz biorąc-klacz ma sporo cech nowych Schleichów, jednak jej malowanie, sportowe proporcje i odcień gumek pasują i trafiają idealnie w mój gust.
Liczę, że fotki ładnie oddają jej wygląd, choć na żywo (i tu musicie wierzyć mi na słowo) jest jeszcze ładniejsza, a maść ma ciemniejszy i ciekawszy odcień.
---------------------------------------------------------------------------------------------------
Na zakończenie pochwalę się ostatnimi wyrobami lata (nie licząc rzędu, który pokażę niedługo).
---
Oto komplet Spartana, z którego jestem szalenie dumna.
Derka jest zrobiona z pikowanego materiału, który zakupiłam niedawno na Monocerusie, sprawdza się świetnie!
Lamówka jest jak zawsze z muliny, paski od zapięć zrobiłam ze wstążki, futerko na kłębie z filcu, a same zapięcia z drutu.
Derka jest profilowana, jednak nie widać tego zbyt mocno.
Kantar zrobiłam ze wstążki i jest regulowany klasycznie na potylicy, oczywiście kolorem pasuje do lamówki derki.
----
Teraz czas na kantarek dla........ Snowa!
Musiałam skleić coś z tej pięknej wstążki, a do siwusa ten odcień pasuje idealnie.
Kantar jest zrobiony ze wstążki rypsowej i srebrnych okuć, pod nachrapnikiem zrobiłam też filcowe futerko.
------------------------------------------------------------------------------------------------
A więc na dziś byłoby to wszystko, czekam na Wasze opinie na temat akcesoriów, no i oczywiście samej Swawoli.
Mam nadzieję, że jakoś będę radziła sobie z godzeniem szkoły i bloga... Trzymam kciuki za Was w szkolnych ławkach, no i nie pozwólmy umierać blogom!
Jesteśmy wolni, nie zapominajmy o tym.
- Wolfhorse Studio
Zestaw na schleicha wymiata! Taki schludny, dopasowany, stonowany... wstążka to ta 1,5mm z monocerusa? Wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się też kantarek Snowa, ten model to chyba we wszystkim wygląda dobrze :-P
Co do dziwacznej nogi Swawoli, nie wiem czemu, ale wyobraziłam sobie kulę u nogi. Zdecydowanie powinnam iść spać X-D
Pozdrawiam!
Wielkie dzięki <3 Tak, wstążka, z której zrobiłam Schleichowy kantar to ta cieniutka-ok.1,5 mm szerokości.
UsuńHaha w sumie ta noga rzeczywiście troszkę tak wygląda, zawsze musi być w tym Schleichu ,,to coś" dziwnego.
Pozdrawiam!
Bardzo podoba mi się światło i tło na zdjęciach. Z akcesoriów do gustu najbardziej przypadła mi derka (chociaż kantary też niczego sobie), śliczna jest.
OdpowiedzUsuńA jakie modele uznajesz za nie-czyste? C:
Bardzo bardzo dziękuję <3
UsuńCo do pytania, to może trochę mało trafnie nazwałam te modele, ale chodzi mi o to, że niektóre można kupić w wielu Smykach, Rossmanach, sporo kolekcjonerów ma je w kolekcjach i jest sporo recenzji na ich temat. Wolę pokazywać Wam figurki, których zdjęcia ciężko znaleźć u innych, a przez to stają się jakby ,, rzadkie" ;)
Pozdrawiam!
Mam tą klacz,tyle, że w innym malowaniu i w sumie nawet ją lubię. Ale jej zdecydowanym minusem jest ta tylna noga. Przepiękny komplet! Aż chce sie zamawiać materiał pikowany x) Kantar też niczego sobie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo dziękuję ^^
UsuńRównież pozdrawiam!
Ta klacz to jedna z moich zachcianek, ale po wysłuchiwaniu o tym, że schleichy się staczają i w ogóle są ble, jakoś mi zbrzydła chęć jej posiadania (w głębi serca czułam, że jednak nie, ale jak to zwierzę stadne, podążałam właśnie za nim i zrezygnowałam z zakupu). Teraz zobaczyłam Twój post i w całe nie ukazuje on klaczki w złym świetle, więc czemu nie? Akcesy piękne, podobnie jak kolorystyka. Pozdrawiam i wysyłam energię do dalszego działania!
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie! Ja również mam tak z figurkami Schleicha, inni mowią ,,nie" to ja też źle się nastawię, a przecież każdemu podoba się coś innego. Tak naprawdę kupiłam ją tylko dlatego, że zobaczyłam na żywo i baaaardzo mi się spodobała, inaczej wciąż byłabym do niej średnio nastawiona ;)
UsuńWszystkie akcesoria są estetycznie wykonane i kolorystyka też jest bardzo ładnie dobrana, ale na przyszłość u Traditional'ów nie rób tak długich pasków policzkowych, troszkę będą krótsze i będzie cudnie i realistycznie. Co do opisu... Bardzo mi się podobał :). Akurat się przydał, bo mam kupić ją mojej koleżance na urodziny ;).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Katarzyna ze Stajni Pegaz :).
Zapraszam również na mojego bloga: https://stajnia-pegaz-studio.blogspot.com/
Wielkie dzięki <3 Następnym razem to poprawię ;)
UsuńPozdrawiam!