Sarah i Mystery

Hej Wszystkim!
Szalenie przepraszam Was za moją nieobecność.  Przez całą tę przerwę miałam z tyłu głowy myśl ,,nie olej bloga'', jednak zrobiłam to. Nie dałam rady, w ogóle ledwo daję radę. Mam tak dużo nauki... Ale udało się! Zrobiłam zdjęcia, nauczyłam się na biolke i mogę napisać ten wpis.
(Ale się cieszę, że mam czas na posta xD)


Zestaw Schleich o numerze 42517 - Sarah i Mystery


W skład zestawu wchodzi figurka konia, ludzik oraz siodło z ogłowiem. Na początku zajmiemy się koniem.

=======
Mystery
=======


Mystery jest klaczą arabską. Niestety nie widzę w niej za dużo arabskiej urody...
Klacz ma długie, koślawe nogi i jest wykonana z porządnej, twardej masy.


Figurka ma zgrabny pysk i zdecydowanie za duże oczy. Grzywa z ogonem są zaplecione.








Mystery na zdjęciach promocyjnych wygląda okropnie. Przed jej zakupem miałam wrażenie, że nie będzie stać stabilnie i zamieni się w żyrafę.
Rozrywając mikołajkowy papier miło się zaskoczyłam. Ujrzałam wysokiego i ładnie pomalowanego pokrako-araba...


Szalenie podoba mi się odcień maści. Nie mam pewności, jednak wydaje mi się, że koń to kasztan z konopiastą grzywą. Przypomina lekko Śnieżkę, nie mogę zaprzeczyć...


Mystery to typowy Schleichor, lecz przypadła mi do gustu. Może przez skojarzenia z Śnieżką? Sama nie wiem. Koń jest ładny, schludny i .... całkiem realistyczny.
Lubię ją.


Na kopytach znajdują się strzałki, kasztanów brak.


Teraz już wiem jak wyglądałaby Śnieżka zamieniając się w dużego konia...


=======
Sarah
=======


Figurka ludzika nie jest zbyt ładna, choć podoba mi się karnacja dziewczyny.


Twarz jest po prostu sztuczna, nie przypadła mi do gustu.
Nóg nie można zgiąć, jednak ręce już tak. Figurka ma bardzo ładnie wyrzeźbione włosy.


Siodło i ogłowie są całkiem ładne. Najbardziej nie podobają mi się strzemiona, choć tylko takie pasują do Sarah.


Zdecydowanie bardziej odpowiada mi wersja oklepowa.


W siodełku też wygląda całkiem nieźle, niestety ludzik jest trochę za duży.


Nie ukrywam, że zestaw bardzo mi się podoba, konik jak na nowe Schleichy wymiata.


------------------------------------------------------------------------


Na dziś byłoby to wszystko. Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam, a jeśli tak to przepraszam. Wyszłam z wprawy...
Mimo wszystko cieszę się, że nareszcie coś tu wstawiam i mam nadzieję, że 23 grudnia uda mi zrobić wpis świąteczny <3 
Do zobaczenia!




                 - Wolfhorse Studio


Komentarze

  1. Klacz jest typowym nowym scheleichem ale zdecydowanie ma coś w sobie, gratuluję nowej figurki w kolekcji.
    A jeśli chodzi o przerwy w pisaniu, chyba każdy nie ma teraz czasu na swojego bloga :P.
    Pozdrawiam, Kava.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki <3 W sumie taka blogowa cisza na blogach sprawia, że nie czuję się osamotniona ;D
      Również pozdrawiam

      Usuń
  2. Dokładnie, klacz ma coś w sobie i w zasadzie mi się podoba :) Bardzo ładne zdjęcia ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super zdjęcia!
    Klaczka mi się podoba - kiedyś mam nadzieje, że wpadnie w moje rece:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tych wszystkich zestawów, które wypuścił Schleich, ten podoba mi się najbardziej. Sarah jest fajną lalką i miło, że firma robi też ludzi o innym kolorze skóry. Sama klaczka też nie jest zła, ma jedynie dziwne nogi, może mało arabską głowę, ale w realnym świecie też są niearabskie araby. Ogólnie zestaw na plus, może i do mnie kiedyś trafi.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwsza myśl po spojrzeniu na ludzika - pięty do dołu! Gratuluję nowego zastawu. Może i nie jest zbyt realistyczny, ale ważne, że Ci się podoba ;-).
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz